Explanation of the Parables . Viewing the Surprise Harvest (Matthew 13:31-32) | Video Observing God’s Mysterious Strategies (Matthew 13:18-23) | Video. Description: Gaining a solid perspective on the irregularities of church growth around the world by analyzing the Parable of the Sower in Matthew 13:18-23 and suggesting positive steps to move forward. 3.3K Holy Gospel of Jesus Christ according to Saint Matthew 13,18-23. Jesus said to His disciples: “Hear then the parable of the sower. The seed sown on the path is the one who hears the word of the kingdom without understanding it, and the evil one comes and steals away what was sown in his heart. Lc 13,18-21. 26/10/2018. Mt 13,18-23 Prepara Signore il terreno del mio cuore affinchè porti frutto È compatto è come un viottolo duro per il calpestio ks. Andrzej Antoni Klimek -----Słowa Ewangelii według Świętego MateuszaZ narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak.Po zaślubi Čítanie zo svätého evanjelia podľa Matúša ¦ Mt 13, 18-23. Ježiš povedal svojim učeníkom: „Vy teda počujte podobenstvo o rozsievačovi: Keď niekto počúva slovo o kráľovstve a nechá 18-19 “Study this story of the farmer planting seed. When anyone hears news of the kingdom and doesn’t take it in, it just remains on the surface, and so the Evil One comes along and plucks it right out of that person’s heart. This is the seed the farmer scatters on the road. 20-21 “The seed cast in the gravel—this is the person who . Wydaje się, że jedną z najpiękniejszych postaw, jakich Bóg oczekuje od człowieka jest postawa otwartości i słuchania. Księgi natchnione często przypominają nam o tym szczególnym nakazie Boga skierowanym do człowieka: ,,Słuchaj, Izraelu.” Dzisiejsza Ewangelia zwraca na to naszą uwagę, ale jednocześnie uświadamia nam prawdę o tym, że samo słuchanie nie wystarcza. To trochę za mało. Bóg oczekuje od nas postawy słuchania, ale to dopiero początek. Za słuchaniem musi pójść coś jeszcze. Jezus wspomina swoim uczniom o człowieku, który słucha, ale nie rozumie. Brak zrozumienia sprawia, że pojawia się Zły i wyrywa zasiane w nas słowo. To bardzo ważna podpowiedź dla nas, którzy na co dzień obcujemy z Bożym Słowem. Jeśli tylko czytamy je bądź słuchamy w naszych kościołach, a nie idzie za tym żadna głębsza refleksja, czy choćby próba zrozumienia tego, co Bóg do mnie mówi, także jesteśmy narażeni na działanie Złego. Słowo nie działa w jakiś magiczny sposób i nie rozciąga nade mną automatycznie jakiegoś ochronnego parasola. Jeśli jednak podejmuję refleksję i próbuję przekładać ewangeliczne wskazówki na moje życie, mam wielką szansę na uchronienie się od szatańskich pokus i propozycji. Szatan dobrze wie, że wtedy, gdy będziemy sięgali po Boże Słowo dla niego staniemy się nieuchwytni. To jednak zwykle nie przychodzi łatwo. Ale to dobrze, bo rzeczy, które przychodzą nam z łatwością, raczej nie stanowią dla nas wielkiej wartości. I radość z nich też jest krótkotrwała. Trzeba więc chcieć karmić się Słowem Bożym długofalowo, trzeba być w tym konsekwentnym i wytrwałym. Od tej systematyczności trzeba zacząć. Dopiero systematyczne wsłuchiwanie się w głos Boga doprowadzi nas do duchowego rozwoju i wzrostu. Tylko w zetknięciu ze Słowem mogą rodzić się w naszym życiu dobre owoce naszej wiary. Może warto właśnie dziś podjąć tę myśl? Może warto podjąć jeszcze większy wysiłek, by nasze spotkania ze Słowem były częstsze, a przez to jeszcze bardziej owocne? Mt 6, 19-23 Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie rozświetlone. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!» Jeśli oko jest zdrowe, całe ciało będzie w świetle. Mt 6,22 Gość Niedzielny Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa ks. Jerzy Szymik Obie maksymy: „Gdzie miłość, tam oko” oraz: „Miłość jest okiem i kochać znaczy widzieć” są autorstwa średniowiecznego teologa Ryszarda od św. Wiktora. I obie dobrze oddają znaczenie Oka Boskiej Opatrzności. Oto Bóg-Miłość patrzy na nas, widzi nas, przenika na wylot i w ten sposób dogląda naszego szczęścia doczesnego i wiecznego, chroniąc nas, strzegąc, prowadząc. Bóg jako miłość nas widzi i jest świadkiem naszego życia. Nigdy nie jest On jedynie neutralnym obserwatorem człowieka, ale właśnie jego świadkiem (martyr) – gotowym do męczeństwa, do oddania życia; apokaliptycznym Świadkiem Wiernym. Oko Opatrzności nie ogląda nas jak klawisz więźnia, ale ogarnia nas spojrzeniem Ojca i Brata, Pocieszyciela i Zbawcy. Jeśli nie slyszysz radia spróbuj inny strumień lub zewnętrzny player Nasze problemy z osiągnięciem świętości, czyli wrodzonego podobieństwa do Boga, mają trzy źródła... Jezus powiedział do swoich uczniów: "Posłuchajcie, co znaczy przypowieść o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na miejsca skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny". Komentarz do Ewangelii: Nasze problemy z osiągnięciem świętości, czyli wrodzonego podobieństwa do Boga, mają trzy źródła. Pierwsze to nierozumienie Słowa Bożego - dlatego tak ważne jest otwarcie się na Ducha Świętego poprzez wyciszenie, medytację i aktywne życie we wspólnocie Kościoła. Drugie to niestałość - pamiętajmy, że miłość i wszelka doskonałość jest owocem wierności. Trzecie to zapuszczanie korzeni w tym świecie poprzez nadmierne zatroskanie o sprawy materialne i próbę budowania szczęścia w oparciu o to, co posiadamy. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć. Najpierw mówiłeś, Panie, Piękną przypowieść o Siewcy, Lecz w tych prostych słowach Kryła się głęboka prawda. Ziarno - to Słowo Boże Siane w ludzkich sercach, Ale gleba to zróżnicowana W przyjmowaniu tego Słowa. Zły nie chce, by ziarno, Wydawało owoce obfite Tylko zawsze pomiędzy dobro Zasiewa chwasty zła. Ziarno siane przez Siewcy Pada na różną glebę: W miejsca skaliste, Pomiędzy cierni i na drodze. Są i takie ziarna, Które padają w glebę żyzną I wydają plony Według obfitości łaski Bożej. Spraw, Panie, byśmy byli glebą żyzną, Byśmy wydawali obfite owoce I żebyś nam nie mówił, Boże, Że marnujemy Twoje łaski. (fot. Beshef / / CC BY)Ucieczka nic nie da…Ucieczka do Egiptu. Rzeź niemowlątGdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: Z Egiptu wezwałem Syna mego. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny /oprawców/ do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od spełniły się słowa proroka Jeremiasza: Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie pt. „O ucieczce przed własnym cieniem”Pewien człowiek – opowiadają w Chinach – chciał za wszelką cenę uwolnić się od własnego cienia. Najlepszą metodą wydawała mu się ucieczka. Ale cień szedł za nim krok w krok i nie dał się zgubić przy żadnej końcu człowiek padł z wyczerpania i skonał. – A wystarczyło przecież – mówili przechodnie – aby stanął w cieniu drzewa. Wówczas uwolniłby się od własnego można zawsze, w nieskończoność, w ciemność, w nicość, gdzie się tylko da, czyli alkohol, narkotyki i inne używki życia. Jest to droga z góry skazana na porażkę, gdyż unikanie życia i wszystkich z nim związanych problemów nie jest najlepszym rozwiązaniem. Ucieczka przed własnym cieniem nikomu jeszcze nie pomogła. Jedynie pogłębiła to, co było dotychczas nie do naprawienia. W naszym życiu powinniśmy zatem zawsze konfrontować się z trudnościami, które w większości można rozwiązać. Trzeba tylko chcieć i mieć odwagę się z nimi uczy nas, że konfrontacja z każdym bolesnym doświadczeniem jest możliwa i powinna odbywać się na poziomie naszej wiary. Tylko ufając i wierząc Bogu mamy szanse wyjść z każdego wydarzenia, które nie tylko jest dla nas bolesne, ale które zamyka nas na doświadczeniem nadziei i miłości. Jedynie wiara, która jest w nas, potrafi przemieniać nasze życie i to zawsze na lepsze…3 pytania na dobranoc i dzień dobry1. Dlaczego uciekamy od problemów? 2. Dlaczego wiara jest tak ważna w naszym życiu? 3. Dlaczego przezwyciężanie trudności jest dobre?I tak na koniec…Życie to jednak coś więcej niż tylko ucieczka przed bólem (Stephen King)

mt 13 18 23 komentarz